MARKETING TO MOJA BAJKA

Doświadczenia

Wśród dziesiątek marek, dla których w ciągu ostatnich dwudziestu lat wymyślałem i pisałem są m.in.: Winiary, CCC, Dr.Max, Woseba, Dawtona, Dr.Max, PGNiG, Lasy Państwowe, Akwawit Polmos, EuroMediCare, Herbapol, Work Service, Scholl, Felix, Signal Iduna, a także kilka banków i sieci telefonicznych. 

Opracowywałem dla nich strategie kreacji, tworzyłem koncepcja kampanii reklamowych, pisałem scenariusze spotów i teksty piosenek. Stworzyłem kilkadziesiąt, funkcjonujących na rynku, nazw firm, marek, produktów, leków.

Moje teksty były częścią scenariuszy programów telewizyjnych emitowanych w TVN i TTV.

Piosenki, które współtworzyłem,  wykonywali m.in. Chillove, kabaret Paranienormalni, Zenon Laskowik, Ich Troje, Bez Nas Wy.

CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ

Teksty

Zawodowym pisaniem zajmuję się od ponad dwudziestu lat. Piszę hasła, teksty reklamowe, scenariusze spotów, słowa piosenek, skecze, bajki, historyjki i wszystko inne, co można ułożyć z liter.

Nazwy

Jeśli coś nie ma nazwy, to tak naprawdę nie istnieje. Dlatego pomagam firmom, markom, produktom, wydarzeniom pojawić się na świecie tworząc dla nich nazwy, które stają się  źródłem ich sukcesu.

Pomysły

Wymyślanie to jeden z moich sposobów na ciekawe życie. Dla moich klientów wymyślam kampanie reklamowe, konkursy, opakowania produktów i inne rzeczy, dzięki którym mogą być bogatsi i bardziej szczęśliwi.

MÓWIĄ O MNIE

Jeśli myślę o kreatywnym lub copywriterze to najpierw myślę o Szymonie. Ponad dekada doświadczenia, głowa pełna pomysłów, doskonałe pióro i świetne rozumienie potrzeb klienta/partnera. Pracowaliśmy wspólnie nad dziesiątkami briefów i przetargów, Szymon Barabach dostarczał genialne pomysły i świetny content. A dodatkowo to naprawdę fajny i ciekawy człowiek!

Jarek Kozak

Head of MidMarket & SMB, TikTok, Central Europe

Szymon Barabach to wulkan kreatywności i nieokiełznana siła precyzji marketingowej. Kolokwialne określenie „łeb pełen pomysłów” pasuje tu jak ulał. Szaleństwo abstrakcyjnych form na szczęście idzie w parze z potrzebami marketingowymi uzupełnionymi o efektywność. Sugestywne przekazy, dbałość o detal, nazwy i brandy idealnie trafiające w briefy, zaangażowanie, kompleksowa wiedza i niezwykła kultura osobista – ECCE SZYMON!

Jakub Walczak

Dyrektor Marketingu, Dr.Max

Szymon to mój ulubiony szermierz słowa. Celnie punktuje hasłami, trafnie briefuje. Jeden z niewielu znanych mi pisarzy, z którym pracując nad kreatywnym słowem, rozumiem się bez słów. Czternasty rok wspólnych projektów to wystarczająca rekomendacja.

Paweł Klimczak

Dyrektor Marketingu, EuroMediCare

Napisał dla nas kilka tekstów na płytę „Pierwiastek Z Dziewięciu” i wykazał sie dużym zaangażowaniem i umiejętnościami, które w tej trudnej formie literackiej należa do rzadkości. Potrafi wyjątkowo pracować w zespole ludzi, akceptując kompromisy służące dobru finalnego efektu dzieła. Nigdy nie zawiódł mojego zaufania.
Tym samym zaświadczam swoim dobrym nazwiskiem, że jest on godny polecenia.

Michał Wiśniewski

Lider i założyciel, Ich Troje

Zasady współpracy

Szanowny przyszły Kliencie. Jeśli chcesz ze mną współpracować, proszę Cię o przeczytanie, przyjęcie do wiadomości i zaakceptowanie zasad, które znajdują się poniżej.

  1. Zakładam, że zlecając mi napisanie, wymyślenie lub nazwanie, ufasz moim umiejętnościom i doświadczeniom. Dlatego bardzo proszę: nie mów mi co chwilę, co mam robić. Ustalimy to dokładnie na początku naszej współpracy, a potem wezmę się do roboty. Nie oznacza to, absolutnie, że nie masz prawa zgłaszać uwag, nanosić poprawek i po prostu mówić, że coś Ci się nie podoba. Masz! Przecież jesteś płacącym mi klientem. Jednak wynajmujesz mnie do wykonania określonej pracy. Daj mi się wykazać.
  2. W naszych kontaktach, a zwłaszcza w treści zlecenia, ogranicz do minimum użycie słów – wytrychów: „motywujące” oraz „inspirujące”. Postaraj się również nie nadużywać niepotrzebnej nibyangielszczyzny. Nie czelendżujmy się i nie umawiajmy na kole, jeśli nie ma takiej potrzeby.
  3. Komunikujmy się i starajmy się nawzajem zrozumieć.
  4. Nie pytaj, czy „coś ogarniam”.
  5. Szanujmy się.

Zdaję sobie sprawę, że moja prośba o zaakceptowanie powyższych zasad, a nawet sama ich prezentacja, może być odebrana jako przejaw bezczelności, pychy lub nawet szaleństwa. Jeśli jednak zależy Ci na współpracy ze mną, proszę o zrozumienie i zaakceptowanie tych pięciu punktów. Dzięki temu będzie nam się lepiej pracowało. Dziękuję.